niedziela, 14 grudnia 2014

Lublin - ogłoszenia parafialne 14.XII.2014

Sława Isusu Chrystu!



1) Porządek celebracji na następny tydzień:


19.XII.2014 (piątek) 18.00 Boska Liturgia św. Jana Chryzostoma (uroczystość św. Mikołaja Cudotwórcy)

21.XII.2014 (niedziela) 10.00 Boska Liturgia  św. Jana Chryzostoma (po Liturgii - odwiedziny Świętego Mikołaja).


2) Na Fundusz Andrzejowego Grosza zebrano 180 zł. Środki te zostaną wpłacone na konto Kurii Metropolitalnej.


O. Archimandryta Roman Piętka MIC (1937-2011) o św. Mikołaju Cudotwórcy:



Święty Mikołaj żył za cesarzy Dioklecjana (284-305) i Maksymiana (305-308). Po kilku latach życia w klasztorze, z powodu wyjątkowych i wspaniałych cnót, podniesiony został do godności biskupiej. Stawał zawsze w obronie chrześcijan i odważnie głosił prawdziwą naukę religijną, dlatego przez władze miasta, po różnych torturach, został uwięziony wraz z innymi chrześcijanami. Gdy do władzy w cesarstwie rzymskim doszedł Konstantyn Wielki (306-337), więźniowie wyszli zza krat. Otrzymał też wolność św. Mikołaj (Nikolaos, gr nike, zwycięstwo, laos, lud, „odniósł zwycięstwo dla swojego ludu”?) i wrócił do Miry w Lycji (południowa Azja Mniejsza) na biskupstwo i za kilka lat wziął udział w Soborze Powszechnym w Nicei w 325 roku. Umarł w podeszłym wieku, zostawiając wiernym swe ciało jako relikwie, źródło pociechy i uzdrowień. Pozostał jakby żywy nawet po śmierci, otrzymując z nieba dar działania cudów. Jego relikwie od 1084 roku przechowuje się w Bari na południu Włoch (wspomnienie 9 maja). Jego moc czynienia cudów zrodziła pełne niezwykłości legendy, będące przyczyną tradycyjnych dziecięcych radości tak na Zachodzie jak i na Wschodzie.
„Św. Mikołaj uchodził od niepamiętnych czasów za patrona mórz, zwłaszcza wschodnich. W Lycji żegluga podupadła, bizantyjska marynarka kurczyła się z pokolenia na pokolenie, a Arabowie nawigatorami nie byli. Cały ruch na morzu Egejskim i ku południowi w tej części morza Śródziemnego przeszedł na marynarzy włoskich. Relikwie Cudotwórcy przestały mieć znaczenie „praktyczne” dla obywateli Miry. Uznawali też zakonnicy, strzegący grobu w katedrze, że cudotwórstwo żeglarskie „marnuje” się niepotrzebnie między nimi, podczas gdy przydało by się bardzo przedsiębiorczym kupcom zamorskim z odległych Włoch – zwłaszcza że oświadczono chęć „kupna” aż z dwóch stron: z Wenecji i z Bari. Święte szczątki sprowadzono do Bari w roku 1087. Świadkami uroczystości odbywanych z tego powodu był hufiec wareskich (kijowskich) zaciężnych w Bari; posiadamy też ruską relację spisaną w kilka lat później. Roi się ona od dziecięcych naiwności, i podobnie jak inne relacje, przekazuje to, co szczęśliwi zdobywcy relikwii uważali za stosowne spopularyzować na przekór konkurencji weneckiej. Zachodzi atoli coś więcej: bł. papież Urban II (ok. 1042-1099) ustanowił święto tego przeniesienia na dzień 9 maja, a rozłączona Cerkiew bizantyjska nie uznała i nie przyjęła tego święta kościelnego. Wbrew Bizancjum przyjął je metropolita kijowski Efrem, kult zaś św. Mikołaja urósł we wschodniej Słowiańszczyźnie tak dalece, iż stał się tam charakterystycznym. W każdej chacie Rusi i Rosji wisi na honorowym miejscu ikona św. Mikołaja. Fakt ten należy do najbardziej znamiennych w historii Rusi; stanowi nieodparte świadectwo, że Ruś ówczesna nie była odłączona od jedności z papieżem rzymskim. To nieodparte świadectwo woła wielkim głosem do dnia dzisiejszego. Ten szczególny epizod wszedł w dzieje Słowiańszczyzny wschodniej” (Koneczny F., Cywilizacja bizantyjska, wyd. Antyk, Marcin Dybowski, s. 238).
I dawniej i teraz, gdy Relikwie Świętego znajdują się w Bari, wycieka z nich, sączy się olejek, który zakonnicy zbierają, namaszczają wiernych i dzięki wstawiennictwu św. Mikołaja przynosi on niejednokrotnie zdrowie i inne łaski.

Źródło: strona WWW cerkwi w Starym Pawłowie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz